Joachim Mencel – Brooklyn Eye

Joachim Mencel – fortepian, lira korbowa (vielle à roue)
Steve Cardenas – gitara
Scott Colley – bas
Rudy Royston – perkusja

Origin Records, 18 września 2020

„Przede wszystkim… frazy Joachima… mają ten piosenkowy urok, który dostępny jest jedynie największym spośród pianistów”

Paweł Baranowski, Diapazon (Polska)

Joachim Mencel, uznany polski pianista, kompozytor, główny propagator nowoczesnego jazzu wykonywanego na lirze korbowej (vielle à roue) ma niezwykle bogaty dorobek. Komponował m.in. muzykę filmową, dla orkiestr i baletu, koncertował ze swoimi projektami jazzowymi i występował z legendarnymi muzykami, takimi jak Lee Konitz, Dino Saluzzi, Richard Galliano, Dave Liebman, Eddie Henderson, Charlie Mariano i wielu innych. Choć ma już za sobą doświadczenie występów w Ameryce, m.in. będąc uczestnikiem Monk Piano Competition w 1989 roku, „Brooklyn Eye” jest realizacją jego marzenia wykutego w młodości za żelazną kurtyną. Tworzenie kompozycji opartych na kulturze, postaciach muzyków, harmoniach i emocjach Ameryki, a następnie nagrywanie ich w Nowym Jorku z kilkoma wybitnymi improwizatorami, których muzyka inspirowała go od lat (są to gitarzysta Steve Cardenas, basista Scott Colley i perkusista Rudy Royston) doprowadziło do kreacji „Brooklyn Eye” jako - jak to określa Mencel - „symbolicznego, idyllicznego miejsca, w którym spełniają się marzenia”. Sesji, rejestrowanej dzień po spaleniu katedry Notre Dame w Paryżu, towarzyszyła namacalna melancholia, nadając kolejny wymiar temu kluczowemu doświadczeniu w życiu muzycznym Mencla.

JAZZ WEEKLY

„…Fortepianowy dotyk Mencla jest tutaj nowoczesny i pewny siebie, podczas gdy jego lira korbowa przenosi cię do innych światów.  Egzotyczny „Two Pieces with Beatrice” brzmi jak ścieżka dźwiękowa Manciniego z podróży po świecie z lat 60…”

George W. Harris.

allaboutjazz.com

„…Joachim Mencel stworzył album o ogromnej głębi, pasji i obietnicy…”

Dan Bilawsky

Jazz Forum (pięć gwiazdek)

„...Wystarczy posłuchać duetu Mencel-Steve Cardenas w Photosynthesis czy podobny collage barwy w zagranym przez cały kwartet Come Holy Spirit, aby zauważyć, że mamy do czynienia z nową jakością.
I tu docieramy do istoty sztuki, w której innowacyjność, niepowtarzalność stanowią o tym, że coś nosi stygmat artyzmu, w odróżnieniu od odtwórstwa czy (choćby najdoskonalszej) kopii...”

Piotr Iwicki

jazzhallo.be

„...Ze wspaniałym gitarzystą Steve'em Cardenasem (Paul Motian & The Electric Bebop Band, Charlie Haden), perkusistą Rudym Roystonem (Jon Irabagon, Bill Frisell) i Scottem Colleyem (Herbie Hancock, Craig Taborn) oczywiście miał wokół siebie wymarzone trio, ale Joachim Mencel jest zdecydowanie bardziej niż utalentowanym pianistą, a przede wszystkim kompozytorem.”

Georges Tonla Briquet

Gość Niedzielny

„…Oryginalność albumu „Brooklyn Eye” to w znacznej mierze zasługa liry korbowej, którą Mencel odważnie wprowadził na jazzowe salony Ameryki…”

Piotr Sacha

Laboratorium Muzycznych Fuzji

„Brooklyn Eye...To ponad godzina muzyki zachowującej idealny balans pomiędzy jazzową tradycją, fantastycznym wykonawstwem, brzmieniowymi niuansami i niezwykłym zmysłem kompozytorskim Joachima Mencla. Godne polecenia”

Marcin Puławski

Niedziela

Co tu ukrywać, jak widać – czy raczej słychać – mamy do czynienia z mieszanką iście wybuchową. Obecność w tym gronie Polaka, w dodatku jako lidera grającego z wygami jazzu jak równy z równym, to radość dla nas wszystkich. Serce rośnie.

Piotr Iwicki

Jazzpress

„muzyka zasługuje na najwyższe noty w światowych kategoriach absolutnych”

Rafał Garszczyński

esencja.pl

„Słowiańska dusza, amerykański szyk”
„warto też zwrócić pytające spojrzenie w stronę lidera projektu. Oby album ten okazał się dopiero pierwszym jego krokiem na drodze do zdobycia Ameryki. Zasługuje na to!”

Sebastian Chosiński

High Fidelity

“To bardzo fajna, „gęsta”, przyjemnie nagrana i wyprodukowana płyta, do której będę powracał, tak jak powracam do krążków Charliego Hadena Beyond The Missouri Sky, nagranej z Patem Metheny i Night and the City, na której z Hadenem zagrał Kenny Barron – to podobny nastrój i energia.”

Wojciech Pacuła

Midwest Record

„Prawdziwa uczta”

Chris Spector

Brulion24.pl

Jazzowy Duch Wernyhory

Istotą sztuki jest to, aby będąc twórcą, znaleźć swój własny język. Mówić do odbiorcy rzeczy nowe, nie zanudzać wariacjami „na temat”, zmuszać do refleksji, skupiać uwagę.
Tak dzieje się w wypadku nowej płyty Joachima Mencla, nagranej z amerykańskim jazzmanami z przysłowiowego TOPu. Steve Cardenas, Scott Colley i Rudy Royston to elita nowojorskiej sceny, a na tle tego co robią nasz pianista błyszczy. Ale nie tylko wirtuozerią, wyrafinowanym smakiem fraz czy emocjonalną głębia kompozycji…

PIW

jazz.pl

Album „Brooklyn Eye” jest dość znaczącą, stylistyczną synteza dla muzyki Joachima Mencla, bowiem skrywa w sobie nie tylko ambicje znakomitego kompozytora i wytrawnego pianisty, ale jest także zgrabnym wpisaniem się w ortodoksję dzisiejszego amerykańskiego jazzu. Joachim Mencel nie sili się tutaj na eksponowanie siebie oraz wirtuozerii, jaką posiada ( zarówno jako pianista oraz niekwestionowany mistrz „jazzowej” liry korbowej), ale jest jednym z ważnych elementów całej, doskonale przemyślanej i zrealizowanej sesji. Amerykański album nie jest może zbyt ”roots”, ale przemyca to, co najważniejsze w całym „ jazzie Joachima Mencla”: odrobinę melancholijnej, melodyki, elementów jakiejś słowiańskiej retoryki podporządkowanej twardym zasadom nowojorskiej ( czyt. brooklyńskiej), jazzowej faktury.

Dionizy Piątkowski

Życie Żyrardowa, recenzja koncertu

Kiedy Mencel sięgał po lirę korbową, swoisty relikt czasów zamierzchłych (to na niej gra Wernyhora z „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego), wchodziliśmy do całkiem nowego estetycznie świata. To dowód – co potwierdził piątkowy koncert – że artysta, który ma coś do powiedzenia, ma własny pomysł na odnalezienie się w zgiełku szumu informacyjnego dotykającego również muzykę, ma wszelkie predyspozycje, aby zaistnieć w światowym krwiobiegu jazzu. I z graniem Joachima Mencla tak się właśnie dzieje. Wspaniale, że mogliśmy być świadkami takiego grania. A można je jeszcze usłyszeć – nagranie z koncertu jest dostępne w Internecie na kanale YouTube Pałacu w Radziejowicach.

Piotr Iwicki